Niedziela, 26 kwietnia 2015
Żareckie ścieżki
Dzisiejszy wyjazd doszedł do skutku dopiero za drugim razem w przerwie między opadami wyrwałem się do Mirowa z zamiarem dotarcia do Złotego Potoka przez Postaszowice jednak tuż za tą miejscowością obudził się we mnie instynkt pogodynki który nakazał zawracać i tak przez Niegówkę i Łutowiec ewakuowałem się w pośpiechu w strugach wiosennego deszczu mijając po drodze równie zmokniętych bikerów, w związku z brakiem czasu na rowerowe wyjazdy muszę wznowić przejazdy typu "praca do/z" bo kondycja spada dupsko rośnie niech to szlak...
- DST 34.90km
- Czas 01:29
- VAVG 23.53km/h
- VMAX 58.40km/h
- Sprzęt MERIDA Road Race 880-16
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
mnie za to czerwono-czarna Merida rzuciła się w oczy, a chwile później znalazłem bezpieczne schronienie w lodziarni na rynku.
jedi23 - 20:03 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj
to chyba przejeżdżałem koło Ciebie kiedy uciekałeś do swego domostwa, mnie minutę później Żarki przywitały rzęsistym deszczem...
jedi23 - 17:40 niedziela, 26 kwietnia 2015 | linkuj
Komentuj