Środa, 28 października 2015
Żareckie ścieżki
Obudziłem się może o 14:30 spojrzałem przez okno i mruknołem :jest ok.Na szybko w głowie ułożyłem harmonogram dnia ,w którym
priorytet stanowiło te dwadzieścia cztery kilometry w pełnym słońcu. Super,wrzuciłem na ruszt pyszne spaghetti i czem prędzej ulotniłem się z domu.Zarzuciłem międzyczasie trochę muzy wygrzebanej z internetowych zakamarków i z niby prostej wycieczki zrobiła się podróż w czasie i przestrzeni.Nocna zmiana daje możliwości...ha ha .
- DST 24.06km
- Czas 01:01
- VAVG 2:32min/km
Komentarze
Komentuj